Jesteś na zakręcie życia i masz wrażenie, że cały świat jest przeciwko Tobie?
A co, jeśli powiem Ci, że nie tylko Ty jesteś w tym miejscu?
A jeśli dodam, że to, co widzisz, wcale nie musi być takie, na jakie wygląda?
I nie, nie będę Cię przekonywać, że jest lepsze. Może być gorsze.
Może.
Jennifer, główną bohaterkę, poznajemy w chwili, gdy szóstego grudnia traci pracę. Z żalu rzuca w stronę szefa wszystkie znane sobie obelgi i rujnuje swoją reputację. Chwilę później nieudolnie próbuje poprawić sobie samopoczucie w jednej z kawiarni. Wydaje się, że minuta po minucie jej życie powoli stacza się w dół. Wydaje się. Tak naprawdę pędzi prosto w przepaść.
Wtedy jeszcze nie wie, że w jej ciele rozwija się coś, co dosłownie zjada ją od środka.
Czy uda jej się uratować? Z czym jeszcze przyjdzie jej się zmierzyć?
„Weź wdech” to zwykła historia życia pewnej kobiety w pewnym mieście. Pełna trosk i trudów przeplatanych promieniami słońca, które czasami naprawdę niełatwo jest zauważyć.
Jednak czy aby na pewno nie jest to możliwe?