-
Załączniki bezpieczeństwa
Załczniki do produktuZałączniki dotyczące bezpieczeństwa produktu zawierają informacje o opakowaniu produktu i mogą dostarczać kluczowych informacji dotyczących bezpieczeństwa konkretnego produktu
-
Informacje o producencie
Informacje o producencieInformacje dotyczące produktu obejmują adres i powiązane dane producenta produktu.Dla Szkoły
-
Osoba odpowiedzialna w UE
Osoba odpowiedzialna w UEPodmiot gospodarczy z siedzibą w UE zapewniający zgodność produktu z wymaganymi przepisami.
Tłumaczenie filmów to książka zajmująca się przede wszystkim praktyczną stroną tłumaczenia dialogów filmowych na język polski za pomocą napisów (subtitles), rodzaj podręcznika, który omawia tajniki warsztatu, najczęściej popełniane błędy, trudności, ograniczenia i wymagania stawiane tej formie przekładu.
Za materiał do analizy posłużyło ponad 400 anglojęzycznych filmów różnych gatunków, w większości wydań na płytach DVD, ale nieco miejsca poświęcono też opracowaniom kinowym i telewizyjnym.
Książka liczy 156 stron, zawiera setki autentycznych przykładów oraz niemal 60 kolorowych zdjęć, ilustrujących rozmaite zagadnienia techniczne i językowe.
WSTĘP
"Tłumaczenie filmów" stanowi samoistną całość, ale i rodzaj suplementu do "Poradnika tłumacza" (Wydawnictwo Idea, Kraków 2002), bardzo życzliwie przyjętego zarówno przez środowisko tłumaczy, jak i nauczycieli akademickich. Ściśle rzecz biorąc, książka jest poświęcona głównie problematyce opracowywania napisów filmowych, po angielsku zwanych subtitles - formie przekładu niezwykle interesującej warsztatowo, rozwijającej się dynamicznie w ostatnich latach (kino, DVD, telewizja satelitarna i komórkowa, filmy szkoleniowe, reklama, internet), ale jeszcze słabo opisanej. Za materiał do analizy posłużyły mi przede wszystkim filmy anglojęzyczne wydane na płytach DVD, choć znalazło się tu także nieco przykładów pochodzących z filmów telewizyjnych (również z lektorem) lub kinowych.
Przygotowując się do napisania książki, sporządziłem notatki z ponad czterystu filmów różnych gatunków i o różnych walorach artystycznych, na co mniej więcej w dwóch trzecich złożyły się oficjalne wydania "pudełkowe", a w jednej trzeciej płyty dołączane do gazet jako prezenty dla czytelników, sygnowane przez tych samych wydawców, ale wówczas z reguły pozbawione dodatków, niekiedy mające też gorsze parametry techniczne. W tej masie obejrzanych płyt DVD uderza niewiarygodne lekceważenie odbiorcy. Wielu dystrybutorów na polskim rynku zdaje się wychodzić z założenia, że widz kupi wszystko. Można więc przyciąć szerokoekranowy obraz do telewizyjnych proporcji 4:3 (czyli usunąć jego sporą część), w ogóle nie przetłumaczyć tytułu (jak się to ma do ustawy o ochronie języka polskiego?), a napisy albo lektora wmontować tak, żeby nie dało się ich wyłączyć. Film można poprzedzić nieprzewijalnymi reklamami (i wcale nie dotyczy to jedynie tanich wydań gazetowych), na pudełku podać nieprawdziwe informacje o formacie i fabule, a notkę reklamowo-informacyjną niechlujnie spolszczyć automatycznym translatorem. Ba, można nawet wypuścić teoretycznie polskie wydanie opatrzone dumnym nadrukiem "Film bez polskiej wersji językowej".
I wreszcie same tłumaczenia dialogów. Ogólny ich poziom jest zatrważająco niski, choć oczywiście zdarzają się chlubne wyjątki. Nie istnieje chyba żadna kategoria przekładów, która by się odznaczała równie marną średnią jakością i równie wysokim współczynnikiem błędów językowych. Przeciętny film zawiera około 800-1200 napisów,
co odpowiada mniej więcej dwudziestu znormalizowanym stronom tekstu. W tak niewielkiej objętości niemal regułą jest nawet kilkadziesiąt błędów interpunkcyjnych (głównie brakujące bądź źle postawione przecinki), od kilku do kilkunastu literówek i błędów ortograficznych (zwłaszcza źle odmieniane obce nazwy własne i źle użyte wielkie litery), a także błędy i niezgrabności stylistyczne (najczęściej źle dobrany rejestr). Trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek książkę czy gazetę wydawaną w równie niechlujny sposób.
Kiepskie tłumaczenie nie tylko irytuje widza, pozbawia go części przyjemności z oglądania filmu, uniemożliwia poznanie różnych smaczków i niuansów w oryginalnych dialogach, czyli w jakimś sensie owego widza okrada i oszukuje, ale co gorsza przyczynia się także do wykoślawiania i zubażania współczesnej polszczyzny. Jest to w moim przekonaniu zjawisko lekceważone, a tym bardziej niepokojące, że o masowym zasięgu - bo przecież widownię przeciętnego filmu fabularnego liczy się w setkach tysięcy ludzi. Właśnie dlatego, choć niniejsza książka z założenia ma być przede wszystkim podręcznikiem dla tłumaczy, a nie raportem czy donosem, zdecydowałem się umieścić w niej tak wiele przykładów negatywnych - nie po to, żeby się wyzłośliwiać, ale zwrócić uwagę na poważny problem.
Przytłaczająca większość wykorzystanych cytatów to autentyczne tłumaczenia z polskich wydań DVD, niekiedy mojego własnego autorstwa. Jeśli nie ograniczają się do pojedynczych słów czy krótkich wyrażeń, zostały przedstawione w oryginalnej formie zapisu, to znaczy rozbite na porcje tekstu dokładnie takie, jakie widzimy podczas oglądania filmu. Niektóre przykłady składają się z dwóch lub więcej kolejnych napisów, o czym informują rzymskie cyfry w nawiasach, umieszczone na marginesie. Tłumaczenia mogą się czasem wydawać bardzo swobodne i dość odległe od wersji oryginalnych - podanych obok- trzeba jednak pamiętać, że nawet jako pełne zdania są to tylko wyrwane z kontekstu fragmenty dłuższych wypowiedzi i dopiero obejrzenie całej sceny pozwala zrozumieć, dlaczego tłumacz użył takiego czy innego sformułowania.
Chciałbym podziękować trzem osobom, które bardzo mi pomogły w napisaniu tej książki: pani Ewie Chobie z nieistniejącego już ITI Film Studio za konsultacje merytoryczne w kilku ważnych kwestiach, Markowi Cegiele za cenne uwagi językowe i kilka ciekawych przykładów oraz pani dr Marii Piotrowskiej za przeczytanie wstępnej wersji tekstu i wnikliwe komentarze do niej.
SPIS TREŚCI:
Wstęp
1. Specyfika tłumaczenia filmów
1.1. Sposoby tłumaczenia filmu
1.2. Cechy dobrze opracowanych napisów
1.3. Rozstawianie napisów
2. Dziel i tnij
2.1. Skracanie dialogów
2.1.1. Pomijanie
2.1.2. Uproszczenia i przesunięcia semantyczne
2.1.3. Uproszczenia składni i gramatyki
2.1.4. Odwołania do treści filmu
2.2. Dzielenie napisów
2.3. Poprawianie estetyki
3. Naturalność
3.1. Przesadna literackość
3.2. Pseudokolokwialność
4. Mrs. Bradley, czyli proszę pani
5. Forma i treść
5.1. Interpunkcja
5.1.1. Myślnik
5.1.2. Wielokropek
5.1.3. Cudzysłów
5.1.4. Przecinek
5.2. Ortografia
5.2.1. Wielkie litery
5.2.2. Słowa obcego pochodzenia
5.2.3. Skróty
5.2.4. Liczby
5.2.5. Godziny i daty
5.2.6. Kursywa
5.3. Gramatyka i składnia
5.4. Kalki językowe i błędy leksykalne
6. Kłopotliwe drobiazgi
6.1. Hope
6.2. Said
6.3. I...
6.4. Yeah
7. Tło kulturowe
7.1. Nazwy własne
7.2. Skrótowce
7.3. Jednostki miar i wag
7.4. Wulgaryzmy
7.5. Humor i gry słów
8. Kilka uwag o tłumaczeniu tytułów
9. Tłumaczenie filmów dokumentalnych i innych form niefabularnych
Podsumowanie
Bibliografia
Aneks