Dlaczego "W ramionach samotności"? Dlatego, że jesteśmy sami. Owszem na świecie żyje niemal osiem miliardów ludzi, ale każdy z nich jest oddzielną samoistną jednostką. Nawet dziecko wyjęte z łona matki nie jest matką. Każdy sam żyje, myśli, umiera… Mimo to dobrze, że możemy być obok siebie, kochać, i wierzyć. Dobrze, że możemy podziwiać ten piękny świat, niestety czasami zepsuty przez mniej pięknych ludzi. W każdym razie pragnę wierzyć, że kiedyś świat będzie jeszcze piękniejszy, a ludzie staną się lepsi.