Włodzimierz Łęcki – osoba w środowisku Wielkopolan znana i popularna – proponuje swoje spojrzenie na miniony czas, który oświetla jako uczestnik ważnych wydarzeń, a także jako ten, który w latach 1990–1997 znajdował się na szczytach wielkopolskiej władzy. Przez ten czas zmieniło się siedem gabinetów rządowych, a On trwał, bo zdecydowanie stał na stanowisku, że urząd wojewody to bezpartyjny organ administracji rządowej, którego najpierwszym zadaniem jest dążenie do rozwoju regionu. Książka dobrze pokazuje ułomności funkcjonowania kraju i ostrą, bywało bezpardonową walkę polityczną. Upadkom gabinetów lub, lepiej, pojawianiu się nowych premierów towarzyszyły wstrząsy wywoływane także prowokacjami, których deprymującą ofiarą był m.in. Józef Oleksy. Włodzimierz Łęcki – bezpartyjny wojewoda – dobrze współpracował z lewicowym premierem. Jest to konstatacja ponadczasowa, bo był to czas w dziejach III RP szczególny